Nie zostawiaj spraw „na potem”, bo „potem” nie zawsze nadchodzi
Miłości bywają różne
Do partnera/partnerki, dziecka, rodziców, dziadków. Którą znasz? Której doświadczasz?
Pojawienie się dziecka na świecie było objawieniem. Miałaś poczucie spełnienia, szczęścia. Na pierwszym etapie rodzicielstwa była troska o rozwój fizyczny dziecka, który często konsultowałaś na forach społecznościowych. Być może nie kierowałaś tych pytań do matki uważając, że ona nie wie zbyt wiele o nowych zasadach wychowania, zbyt się przejmuje, wręcz panikuje. Od czasu twoich narodzin pojawiło się przecież wiele nowych sposobów i metod wychowania. Korzystasz z nich i masz do tego prawo. Pomyśl tylko, jak sama zostałaś wychowana, jakimi zasadami kierujesz się w życiu, ile w tym dbałości, miłości, troskliwości i umiejętności twoich rodziców.
Życie można porównać do podróży pociągiem
Kiedy na początku (dzieciństwo) jesteśmy zachwyceni i zaciekawieni, później już wiemy czego można się spodziewać podczas podróży i jesteśmy zadaniowi (dorosłość), w końcu podróż staje się normalnym zjawiskiem (dojrzałość). Każdy etap podróży jest wielką wartością. Na każdym etapie człowiek ma swoje potrzeby. Potrzeby psychiczne, bo o nich mowa, rodzą się często z odczuwanego braku. Ich zaspokojenie jest warunkiem prawidłowego funkcjonowania człowieka.
Gdy w ramach coachingu* rozmawiałam z kobietami, miały one ten sam problem w relacjach z najbliższymi i z dziećmi. Jednym z głównych problemów, o którym mówią osoby dojrzałe jest ograniczony kontakt. Dzieci sporadycznie telefonują do rodziców lub dziadków, rzadko ich odwiedzają. Częściej kontaktują się z rówieśnikami.
Rodzic nie prowadzi już życia tętniącego energią i dynamiką. Potrzebuje do życia bodźców, którymi są przykładowo relacje z życia zawodowego, kontakty społeczne ich córek i synów, opowieści wnuków. Gdy tego nie doświadcza, czuje się niepotrzebny, zostawiony sam sobie. Wtedy obniża się jego samoocena, dopada go zły nastrój i ma fatalne samopoczucie.
Gdy zostaniesz babcią lub dziadkiem
będziesz miał te same potrzeby, co twoi rodzice dzisiaj: bliskości, kontaktu emocjonalnego, poczucia opieki, troski. Może będziesz czuł zakłopotanie, dzwoniąc kolejny raz do własnego dziecka. Może warto już dzisiaj zaprzyjaźnić się z osobami starszymi, rodzicami, dziadkami, którzy mają to, co ty dopiero zdobywasz: doświadczenie, mądrość i wiedzę. Daj im energię, dzieląc się swoimi sprawami dnia codziennego. Niech ich dojrzałość, a nie starość, będzie ukoronowaniem życia.
Jeżeli ze względu na liczne obowiązki masz ograniczony kontakt z najbliższymi, pamiętaj, że „potem” nie zawsze nadchodzi.
*Coaching jest procesem pomagającym ludziom się zmienić, tak żeby działali jeszcze lepiej, osiągali wyżyny swoich możliwości, stawali się lepszymi, lepiej się komunikowali, sprawniej działali i osiągali zamierzone cele. Robili to, co robią ale lepiej, szybciej, łatwiej.
Więcej na temat Coachingu