Czego uczą nas zwierzęta?
Nadeszła wiosna
warto, więc przyjrzeć się przyrodzie. My ludzie jesteśmy cząstką przyrody i jako istoty inteligentne powinniśmy umieć korzystać z lekcji, jakie daje nam przyroda. Po przeczytaniu książki „7 tajemnic żółwia” A. A. Schwarz, R.P. Schweppe zastanawiam się czego możemy uczyć się od zwierząt? Każde zwierzę ma pewne cechy, zachowania, które możemy posiąść. I tak wierność partnerowi przynależy pingwinom, wilkom czy czarnym sępom i zdrajców w stadzie się nie toleruje. To by była prawdziwa rewolucja, gdybyśmy zaadoptowali w 100% takie zachowania. Ale poważnej podchodząc do tematu popatrzmy na mrówki czy pszczoły, które robią to, co przynosi korzyści grupie i wpływa na jej bezpieczeństwo. Każda z nich zna swoje miejsce „w szeregu” i nie marzy nawet, aby stać się królową. Korzystając z tego przykładu moglibyśmy pracować na rzecz lokalnego środowiska, aby żyło się wygodniej i przyjemniej.
Jedną z ulic Brukseli
w dzielnicy Woluwe Saint-Pierre mieszkańcy postanowili obsadzić wiśniami japońskimi. Na pewno znacie te drzewa, pięknie kwitną wiosną obsypując się różowymi kwiatami. Każdy posadził przy płocie takie samo drzewo, a efekt po 15 latach jest zachwycający. A gdyby dla wspólnego bezpieczeństwa sąsiad znał sąsiada i pod jego nieobecność zwracał uwagę na podejrzanych osobników kręcących się wokół jego domu? Tak przecież było. Nie chodzi o wścibstwo, ale bezpieczeństwo. Przeprowadzono kiedyś eksperyment w niedużym sklepie samoobsługowym polegający na tym, że przy wejściu na halę sprzedażową stała miła osoba, która witała wchodzących klientów patrząc im w oczy. To miało informować potencjalnych złodziei „zostałeś zauważony”, przez człowieka nie bezduszną kamerę. Efektem tego eksperymentu było zmniejszenie się o kilkadziesiąt procent liczby kradzieży. O takim zauważaniu „dziwnych” gości w sąsiedztwie mówię. Zwierzęta przecież strzegą wspólnego domu przed intruzami.
Popatrzmy na żółwie
które wiedzą jak bronić się przed niebezpieczeństwem chowając się w pancerzu, ale potrafią też przemierzać niespotykanie długie dystanse, tysiące kilometrów. Cóż z tego, że trwa to bardzo długo. Gdybyśmy, jako ludzie byli tak wytrwali w dążeniu do celu, ile byśmy osiągnęli? Najczęściej pierwsze porażki skutecznie zniechęcają nas do dalszych działań. Życie jest szybkie i dlatego wydaje się, że osiągnięcie celu musi przyjść bardzo szybko, albo wcale. Każdy człowiek sukcesu poświęcił wiele lat na swoje odkrycia czy osiągnięcia jak np. Edison, czy Jobs.
Chaos i pośpiech nie zaprowadzą nas do wartościowego celu
I na koniec pomyślałam o słoniu, który w przyrodzie nie ma naturalnych wrogów, cechuje go łagodność. Jest też bardzo rodzinny i raczej sam nie wszczyna walki. Takich cech można sobie życzyć. Doceniajmy istoty, z którymi dzielimy ten świat, okazujmy człowieczeństwo i szacunek sobie wzajemnie i naturze. Pozwólmy sobie uczyć się od zwierząt.
Może zainteresuje cię także: “KOT NAUCZYCIELEM – czyli jak zrozumieć zachowania pracownika?”