MOGĘ , CZY NIE MOGĘ?

Ograniczenia to stan umysłu
Być może znasz bajkę o słoniu, który od urodzenia był wiązany do drewnianego kołka aby nie uciekł. Gdy był młody próbował się uwolnić. Dokonywał wielu prób każdego dnia, ale kołek nie puszczał. Nadszedł dzień kiedy zrezygnował, poddał się. Gdy dorósł ten sam kołek mógł wyrwać bez wysiłku jednak tego nie robił, bo wierzył, że nie potrafi.
Jeżeli masz w sobie utrwalone wspomnienia takich wypowiedzi:
„daj spokój, przecież tego nie umiesz zrobić”
„nawet się nie wysilaj…”
„to nie dla Ciebie”
„nie potrafisz”
i ich nie kwestionujesz – to jesteś jak ten słoń.
Być może pewne czynności Ci nie wychodziły, zniechęcały Cię aż zacząłeś uważać, że jesteś głupi, nie potrafisz, jesteś nieudacznikiem, inni w Twoim rozumieniu Cię nie szanowali. Ale życie płynie, nabrałeś doświadczenia, posiadasz już nowe umiejętności, nowe kompetencje.
Czy próbujesz?
Możesz TO naprawić!
Od czego zacząć?
Najpierw przypomnij sobie, KTO TO MÓWIŁ? Czy ta osoba jest ekspertem, znawcą tematu?
Posłużę się przykładem:
„uważaj na obcych ludzi”, „nie ufaj obcym, bo Cię skrzywdzą, wykorzystają”– mówiła babcia, mama, tata może ciotka…
I uważałeś. Jako dziecko nie otwierałeś drzwi obcym. Jako nastolatek/nastolatka byłeś pełen podejrzeń wobec obcych, nawet rówieśników. Wyjeżdżając na obóz nie nawiązywałeś kontaktów z uczestnikami zbyt szybko. Musiało minąć kilka dni podczas których przyglądałeś się, oceniałeś, aż w końcu zbliżałeś się do jednej z osób. Grupa budziła Twój niepokój. Uważałeś, że nigdy nie wiadomo, czego można się po nich spodziewać. Jako dorosły nie nawiązujesz kontaktów towarzyskich podczas wyjazdów, w pracy ograniczasz się do prywatnych kontaktów z najbliższymi pracownikami. Po prostu MASZ PROBLEM Z NAWIĄZYWANIEM RELACJI. Zastanów się najpierw nad tym, czy osoby, które to mówiły były ekspertami od relacji interpersonalnych, czy miały wielu znajomych, czy żyły w ograniczonym kręgu znajomych? Jak to wpływało na ich poczucie zadowolenia, czy czasem nie było w nich dużo ukrytego żalu do…
Jeżeli odpowiedzi doprowadzą Cię do wniosku, że nie mając wiedzy w tym zakresie – tylko doświadczenie życiowe, ukształtowały w Tobie taką ostrożność w kontaktach, która Ci przeszkadza – możesz ją zmienić. Dobrze jest zacząć od prostego „zagadania” osób jadących w windzie. Takie banalne zagadnięcie ośmiela nas. Z czasem warto wymyślić sobie kolejne zadanie, np. postanawiam, że podczas konferencji zagadam do sąsiada, zapytam o coś, czego niby nie dosłyszałam. Krokiem ważnym w nawiązywaniu relacji w pracy jest zauważanie dobrych zachowań innych osób, dobrej pracy, świetnego wyglądu, ciekawych zainteresowań. Jeżeli to widzisz – powiedz: „słyszałam, że biegłeś wczoraj w maratonie – podziwiam cię”, „dziękuję ci za dogłębną analizę tematu, bardzo ułatwiła mi ona dalszą pracę”, „wybacz, że sobie pozwalam na pewną poufałość, ale znakomicie wyglądasz w tym niebieskim kolorze”. Lubisz, gdy ktoś takie rzeczy zauważa u Ciebie i jeszcze je chwali? Pewnie Tak. Pamiętaj, innym też może sprawić to przyjemność.
Jeżeli podejmiesz próbę, odważysz się zaryzykować nawet gdyby ta próba zakończyła się niepowodzeniem, to już wygrałeś.
Warto podjąć próbę wyrwania swojego kołka – kołka ograniczeń