Sygnały niewerbalne w relacjach z dzieckiem

Powszechnie wiadomo, że mowa ciała z siłą 55% oddziałuje na rozmówcę
Byłam niedawno na przedstawieniu w przedszkolu. Podczas przedstawienia bliska memu sercu dziewczynka miała swoją kwestię do odegrania. Nim rozpoczęło się przedstawienie pomachałam do niej dając znak, że jestem. Dziecko po swoim występie szukało mnie wzrokiem – mój uśmiech i kontakt wzrokowy mówił „widziałam, byłaś świetna, cieszę się razem z Tobą”. Tak wiele informacji może przekazać nasze ciało, nasze sygnały niewerbalne.
Uśmiech, „przytulaski”, objęcie ramieniem
lekkie pochylenie głowy podczas słuchania, pomruki potwierdzające słuchanie, kontakt wzrokowy – tak wiele jest sygnałów, które może wykorzystać każdy rodzic. Komunikować możemy też mniej przyjemne przesłania. Jedna z nauczycielek w przedszkolu miała zwyczaj otwierania szeroko oczu i wpatrywania się w dziecko, gdy zrobiło coś niewłaściwego. Płacz dziecka był dowodem na to, jak wielka to była kara. To zachowanie rodziło lęk, mimo braku słów. Skrzyżowane ramiona, potrząsanie głową, pokazywanie paluchem to zachowania, które mimo spokojnie wypowiadanych słów wywierają złe wrażenie. Uważaj, gesty nakazujące mogą zbyt mocno zakotwiczyć się w pamięci dziecka. Jeżeli występuje niezgodność między treścią wypowiedzi a mową ciała, wtedy dziecko uwierzy komunikatom wysyłanym przez ciało. Dlatego ważne jest, abyśmy uważali, jaką audycję nadaje nasze ciało, nasze sygnały niewerbalne.
Powitanie – jest ważnym element kontaktu z dzieckiem
Jeżeli masz kota lub psa, to wracając do domu cieszysz się, gdy zwierzęta przybiegają, aby się z Tobą przywitać. Co wtedy robisz? Prawdopodobnie pochylasz się, żeby je pogłaskać, przytulić. Przychodząc do domu czy przyklękasz, pochylasz się, aby przywitać się z małych dzieckiem? Jak czuje się małe dziecko, kiedy tego nie robisz? Jak się czujesz podczas powitania z osobą znacznie wyższą od siebie? Gdy uczciwie odpowiesz sobie na to pytanie, prawdopodobnie już nigdy więcej nie poczochrasz po głowie malucha przytulającego się do Ciebie na powitanie, lecz pochylisz się – schodząc do tego samego poziomu co on, lub weźmiesz go na ręce, żeby się przywitać.
Przeczytaj także:
“Największym specjalistą od dziecka jest rodzic!”