AKCEPTACJA RZECZY MAŁYCH
“Modlitwa żaby”
Czy znasz opowiadanie Anthony de Mello „Modlitwa żaby”? Autor opisuje modlącego się brata Bruno, któremu podczas wieczornej modlitwy przeszkadzał rechot żaby. A że miał moc, nakazał zamilknąć żabie, ta go posłuchała. Po chwili jednak głos wewnętrzny przeszkadzał mu jeszcze bardziej i mówił:
„A może Bóg jest tak samo zadowolony z rechotu żaby, jak z psalmów śpiewanych przez ciebie?… Jak myślisz, dlaczego Bóg wymyślił ten dźwięk?”
Gdy postanowił to sprawdzić i wsłuchał się w rechot żab ich głosy przestały go razić, wzbogacały ciszę nocy.
Zastanawiam się, ile rzeczy nas razi?
Usłyszałam od sąsiadów, że mój pies zbyt wcześnie rano szczeka, bo o 6.00 oni jeszcze śpią. Grupka młodzieży na przystanku tramwajowym bardzo głośno się śmiała i przechodząca osoba zwróciła jej uwagę. Szpaki upodobały sobie drzewo nieopodal mieszkania pewnej kobiety. Ich świergot był dla niej denerwujący. Ile dźwięków, rzeczy, zachowań nam przeszkadza? Myślimy o tym, co w naszym rozumieniu jest złe, niewłaściwe. A tak rzadko zastanawiamy się jakie znaczenie mają te dźwięki, zachowania, rzeczy dla innych, dla przyrody, dla świata?
Akceptacja…
Wystarczy wsłuchać się w śpiew ptaków i nim zachwycić. Pozwolić ptakom na ich rozmowy, bowiem są one częścią naszego wszechświata. Poranne ujadanie psów było kiedyś normą. Taka psia natura, muszą nas poinformować, że rozpoczynają swoją pracę – pilnowania posesji. Śmiech innych nawet głośny powinien zarażać nas radością, a nie denerwować. Te wszystkie zjawiska dopełniają obraz świata. Warto mieć zgodę na inność, dopatrywać się konieczności ich istnienia. Wszystko jest w życiu potrzebne, każda istota żywa jest potrzebna.
Zastanów się: co Tobie przeszkadza?
Następnie wsłuchaj się w te dźwięki, a może tak jak ojca Bruno odgłosy świata przestaną Cię razić. Wystarczy nie opierać się dźwiękom, które do nas przychodzą, a staną się tłem lub będą niezauważalne – jak tramwaj przejeżdżający pod oknami mieszkania, pociąg dudniący w oddali, szum przejeżdżających autostradą samochodów. Akceptacja tych zjawisk jest sposobem na ograniczenie stresu, drogą do spokoju wewnętrznego. Przecież nie warto trwonić energii na złe emocje.
Może zainteresuje Cię także: